poniedziałek, 17 czerwca 2013

Rozdział 4

Rozdział 4

-Szczerze mówiąc, bardzo mnie panowie zaskoczyli, ale nie ukrywam, szukam pracy i chętnie podejmę się prowadzenia piłkarzy Borussi

-Witamy na pokładzie!-krzyknęli jednocześnie Klopp i Watzke

-Od kiedy miałabym zacząć?

-A możemy do pani po imieniu?-zapytał Juergen

-Oczywiście-zgodziłam się

-A więc możesz zaczynać już od jutra, bo dziś poniedziałek, a w sobotę mamy ważny mecz z Bayernem, tylko zanim podpiszemy umowę, chciałbym zobaczyć twój dyplom, CV i resztę dokumentów-wyjaśnił dyrektor BVB

-Dobrze, przywiozę je za dwie godziny-zgodziłam się-Do zobaczenia-dodałam, wstając z miejsca

-Dziękujemy, że będziesz wspierać naszych łobuzów. Do widzenia - powiedział trener

Uśmiechnęłam się jeszcze i wyszłam. Udałam się w kierunku gabinetu Klaudii. W oddali zobaczyłam zbliżającą się sylwetkę. To był Lewandowski. Nie widzieliśmy się od tamtego pocałunku. Miałam nadzieję, że się miniemy, ale tylko kiedy mnie zobaczył przyśpieszył kroku.

-Olga? Cześć!

-Hej-rzuciłam oschle i ruszyłam dalej, ale Robert mnie złapał.

-Porozmawiajmy, proszę-powiedział

-Nie mogę, nie mamy o czym-odpowiedziałam i szybko pobiegłam.

Wpadłam do gabinetu menager BVB. Lewy już mnie nie gonił. Zasapana usiadłam na fotelu.

-Coś się stało?-zapytała przyjaciółka i usiadła koło mnie

-Muszę ci coś opowiedzieć-i opowiedziałam Klaudii o pocałunku z Lewym i o ostatnim spotkaniu

-Olga, czy ty się w nim zakochałaś?

-Sama nie wiem, przecież dałam sobie spokój po historii z Łukaszem, że na razie dam sobie spokój z facetami...

-Ciekawe, o czym chciał pogadać

-Zapewne o ostatniej sytuacji-domyślałam się-Nie rozmawiajmy o nim-dodałam

-A co chcieli od ciebie Watzke i Klopp?

Uśmiechnęłam się i po chwili powiedziałam:

-Jesteśmy współpracowniczkami!

-Jejku, naprawdę?-Klaudia podsunęła się bliżej i mnie przytuliła

-Za chwilę pojadę do domu po dokumenty, i wtedy podpiszę umowę

-Olga Bednarek, psycholog sportowa-zaśmiała się przyjaciółka

-Dobra, zmywam się po te dokumenty-papa- pożegnałam się i wyszłam

Po 20 minutach byłam w domu. Zjadłam coś na szybko, wzięłam potrzebne rzeczy i znów pojechałam na Signal Iduna Park. Skierowałam się do gabinetu dyrektora Borussi, był w środku.

-Świetnie-powiedział niemiec po przejrzeniu wszystkich papierów-Umowę możemy podpisać już teraz-oznajmił

-Dobrze, a czy mówił pan komuś o tym?

-Nie, Juergen przedstawi cię jutro na treningu o 15:00.

-Zgoda-rzuciłam

-Aha, mam jeszcze pytanie. Pracowałaś jako psycholog w innych klubach?

-Tak, pracowałam przez rok, jeszcze jak byłam na studiach w Śląsku Wrocław. Pochodzę z Wrocławia i chodziłam tam do podstawówki i gimnazjum, a w liceum przeprowadziłam się z rodzicami i bratem do Warszawy-wyjaśniłam

-Często oglądałem mecze ekstraklasy i Śląsk bardzo mi się podoba. Ta drużyna potrafi świetnie współpracować i w pełni zasługuje na tytuł Mistrza Polski-stwierdził Watzke

-Miło mi to słyszeć o drużynie, z którą wiąże się moje dzieciństwo i wiele wspomnień...

Wspomnienia. Tych związanych ze Śląskiem mi nie brakuje. Tata był trenerem tej drużyny przez wiele lat, kiedy później przenieśliśmy się do stolicy. Później wróciłam do Wrocławia na studia, byłam psychologiem WKS-u i wtedy poznałam mojego eks, Łukasza. Zdradzał mnie. Tu , w Dortmundzie rozpoczął się kolejny rozdział mojego życia.
Po kilku minutach rozmowy z dyrektorem Hansem, dokładnie przeczytałam i podpisałam umowę. Byłam oficjalnie psychologiem sportowym Borussi Dortmund. Następnie pobiegłam do Klaudii i pokazując jej umowę powiedziałam

-Podpisałam umowę!

-Nawet nie wiesz jak się cieszę!-powiedziała entuzjastycznie przyjaciółka

-Będę miała gabinet z widokiem na murawę-pochwaliłam się wcześniejszymi ustaleniami z dyrektorem

-Zazdroszczę! Na którą masz jutro do pracy?-zapytała

-Na 14:30, a o 15:00 trening

-Ja wcześniej, na 10:00

-Dużo masz jeszcze pracy?

-Właściwie to już wszystko zrobiłam.
-To jedziemy na zakupy! Pomożesz mi dokupić jeszcze trochę rzeczy do domu-zaproponowałam

-OK, jedźmy-zgodziła się Klaudia

W drodze do galerii dostałam SMS-a. Byłam zaskoczona...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam, że tak rzadko dodaję ale wiadomo koniec roku, trzeba poprawić oceny :/ W wakacje będę dodawać regularnie :) 



10 komentarzy:

  1. Bardzo fajny rozdział :) Czekam na kolejne :) ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział ;)
    Zapraszam do siebie :D http://kochampilkarzy.blogspot.com/ pisze opowiadanie o Lewym, więc coś dla cb :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny! Dawaj szybko następny ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny rozdział :D czekam na kolejny<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję kochana :* wiesz najlepiej kiedy będzie <3

      Usuń
  5. Wspaniałe <3 Brak mi słów..
    Pozdrawiam, Gosia :)
    http://marcoreusstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń